Wprawdzie myślałam, że o tej porze będzie już dawno skończony, ale jak wiadomo plany swoją drogą, a życie i hafciane zamówienia swoją drogą :) Co by za dużo nie smęcić ogłaszam, że został mi już tylko jeden kawałek i to mniejszy niż te główne, z czego się bardzo cieszę 😊
Z lewej strony aktualne stan, z prawej stan na mniej więcej połowę lipca. Na temat kolorów nie będę już smęcić - byle do przodu i do skończenia mej męki 🤪😂
Trzymajcie się ciepło, pozdrawiam,
J.
Jak widzę ten haft spędza Ci sen z powiek , skończ go jak najszybciej, powieś i zapomnij. Ile razy na niego spojrzysz przypomni Ci się jak go wyszywałaś. Super bzie obrazek i podziwiam Cię za wytrwałaś w wyszywaniu !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję 😊 Oj spędza, spędza. Dlatego teraz lece z nim jak wściekła, byle do końca 😉 Pozdrawiam
UsuńPowodzenia i szybkiego finiszu.
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊 oby wkrótce
UsuńPodziwiam Twoją determinację. Duży i trudny haft i niedługo skończysz. Brawo!.
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊 Już wkrótce, oby 🙂
Usuń