Postanowiłam oderwać się na chwilę od PP i zapisałam się na wyzwanie w Klubie Twórczych Mam (szczegóły tu). Bo mimo że mam sporo jeszcze nie wyszytych bombek od Igiełki i z Etsy, to po prostu nie mogłam się oprzeć nowym 🙈. Czy to można leczyć? 😂Najbardziej przypadła mi do gustu niebieska, choć zmieniłam jej kolory na odcienie fioletowego (normalnie siebie nie poznaję, dawniej to bym z tydzień się zastanawiała, czy aby na pewno, a teraz wybrałam 6 i zaczęłam). Niebieską też wyszyj, ale bez koralików (taak, to że tam są koraliki to też mi chwilę czasu zabrało 🤪😂). Dobra, żeby nie przynudzać prezentuję przygotowania oraz początek haftu:
Wybierałam i przebierałam we fioletach, by się kolory od siebie różniły. Po prostu jakoś wolę, by różnice w kolorach były widoczne, a nie że mam 3 kolory, które tylko pod pewnym kątem da się zauważyć.
To tyle na dziś, mam nadzieję, że po wyszyciu przymuszę się do obrobienia bombki i zaprezentowania w całości ukończonej. I mam nadzieję, ze Siostra mi nie podprowadzi tej ozdoby, bo od jakiegoś czasu lubi kolor fioletowy...
Pozdrawiam ciepło
J.