12 grudnia 2025

117. Bajkowa apteczka

 #prezent #wysyłakarecenzencka @pantabletka


Wypełniłam ankietę dotyczącą recenzji książek dla dzieci od Pana Tabletki. Byłam święcie przekonana, że nie zostanę wybrana, bo ostatnio moje recenzje książek dla dzieci (i nie tylko) leżą... A i ja jestem za mało stories (cokolwiek to znaczy). Jakież było moje zdziwienie, gdy dowiedziałam się, że jednak dostanę książki do recenzji.

Jakiś czas temu odebrałam przesyłkę. Oprócz książeczek dla dzieci w przesyłce znalazł się również "Zdrownik" autorstwa także Pana Tabletki.
Młody od razu przejrzał książki i zdecydował o kolejności czytania - katar, gorączka, odporność. I był mega podekscytowany, gdy dowiedział się, że On też ma przedstawić swoje zdanie.

Jako pierwszą przeczytaliśmy bajkę na katar. Młody stwierdził, że jest to bardzo dobra książka, słowa są zrozumiale (no, może z wyjątkiem słowa mikrob). Rysunki są sympatyczne. Można się z niej dowiedzieć dlaczego mamy katar oraz jak poprawnie nauczyć się wyczyścić nos (jeszcze zanim nas dopadnie katar). Mega nas rozbawił glutometr, czyli kolory kataru :)

Jako drugą czytaliśmy książkę o gorączce, która także okazała się sympatyczną i pomocną bajeczką. Oprócz wyrażenia plącze się wiele chorób całość jest napisana prostym i zrozumiałym językiem. Podobnie jak w poprzedniej rysunki są proste, ale o to chodzi, bo nic nie odciąga uwagi dziecka od treści. Z bajki dowiadujemy się, że gorączka nie jest chorobą, dlaczego lubi sport (skacze) i czemu czasem powoduje zmartwienie u rodziców. I że jest naszym sprzymierzeńcem.

Ostatnią książką była odporność. Podobnie jak w poprzednich odporność przedstawiona jest jako śmieszny stworek, który ma za zadanie wspierać człowieka. Dziecko dowiaduje się, że codziennie odporność staje się silniejsza i co samo może zrobić, aby wpłynąć na jej moc i wzrost (u nas ten temat trochę leży :)). Ale jak słusznie zauważył Młody - nie zostało wyjaśnione jak odporność rośnie u lekarza (domyślamy się, że chodzi o szczepienia). Miał być jeszcze rysunek odporności, ale się nie złożyło.

Podsumowując - książeczki są bardzo sympatyczne, w prosty (no czasem trzeba coś wyjaśnić) i przyjazny sposób tłumaczą dziecku, przy wsparciu rodziców, czym są odporność, gorączka oraz katar. Rysunki są proste, ale bardzo fajne. Pomagają dzieciom oswoić trudne tematy związane z chorobami. Serdecznie polecamy :)

Bajeczki i inne książki dostępne tu

Pozdrawiam serdecznie,
J.

09 grudnia 2025

116, Rękodzieło i przysłowia albo... 3

 Nawet nie wiem kiedy minął listopad... No ale tak to już jest jak Młody chory. Teraz został Mu kaszel, ale może do szkoły chodzić, a za niedługo też święta i znowu wolne... Ale przynajmniej nie będzie trzeba lekcji nadrabiać. 
Już w listopadzie chciałam tę pracę pokazać do tej zabawy, ale jak wspomniałam listopad przeleciał. Z przysłowia i cytatu zaproponowanych przez Splocika pasują mi oba, choć zdecydowałam się na przysłowie: 
"Pewnego dnia coś zrobisz, coś zobaczysz albo wpadniesz na pomysł, który pozornie pojawi się znikąd. I poczujesz, że coś w tobie drgnęło, jakieś ciepło w piersi. Kiedy tak się stanie, nie wolno ci tego zignorować. Otwórz umysł i podążaj za tym pomysłem. Podtrzymuj płomień. A wtedy na pewno znajdziesz swój ogień". - Beth Hoffman
a z niego słowa - podążaj za tym pomysłem oraz podtrzymuj płomień.



Jak skończyłam PP powróciłam do rozpoczętego haftu. Kompletnie zapomniałam, że on jest też taki duży.. Ale jak już go zaczęłam (wzór wybrał Mąż) to teraz wypada mi podążyć za tym pomysłem i mimo, że małe hafty odciągają moją uwagę muszę podtrzymać płomień zainteresowania i skończyć kolejnego giganta. A naprawdę byłam przekonana, że ten haft jest mniejszy niż PP i serio zdziwiłam się, że to jest tak duży haft. Niestety póki co wyszywam go w ręce, bo tamborek z PP jest za duży na te kawałki, które aktualnie wyszywam, a jakoś mi się nie składa, by kupić mniejszy.

Tymczasem pozdrawiam serdecznie,
J.



i banerek zabawy, żeby nie było. Jeśli masz ochotę to zabawa może trwać dalej, chętnie wezmę udział w przyszłym roku

05 grudnia 2025

115. Twórcze Dzieci w Klubie Twórczych Mam

 W listopadzie na blogu Klub Twórczych Mam pojawił się konkurs dla dzieci. Wiem, wiem, że pojawiają się one cyklicznie 😊Ale w listopadzie Młody miał zapalenie tchawicy, a potem nawrót i już nie wiedziałam, co Mu wymyślić twórczego (lub nie). No i wpadł mi w oko ten konkurs, choć przede wszystkim jakiś temat twórczej pracy (taak, okazuje się, że takie proste tematy są najlepsze). Syn postanowił wystartować i wczoraj okazało się, że wygrał, czego się nie spodziewał 😊

Pierwszym tematem była kredka, drugim miś. Pierwszy miś był miniaturowy i bez uszu 🙈Ale drugiemu już chyba nic nie brakuje. Muszę powiedzieć, że Syn sam robił także zdjęcia (dlatego tyle cienia tam jest 😂)


Tu jeszcze zwycięski banerek! 
















W grudniu pierwszym tematem jest list do św. Mikołaja i już było, że przecież Mikołaj już list wziął i nie mam zdjęcia. Więc tłumaczę, że na konkurs może zrobić bardziej rysunkowy list i może być inny i będzie miał na pamiątkę. Zobaczymy, czy się zmobilizuje...
Dziękujemy za konkurs 💙

Serdecznie pozdrawiam,
J

01 grudnia 2025

114. SAL z Coricamo - postępy

Mój haft, do którego wróciłam po PP ostatnio leży i czeka. Ale już nie mam takiej spiny i dlatego mam sporo rozpoczętych haftów. Z zawieszek z Coricamo podobało mi się kilka, ale niestety choroba nie wybiera i w efekcie miałam mniej czasu na hafty. No ale jak nie teraz to kiedyś się wyszyją... Choć jak się śmieje mój Syn - mam tego tyle, że mi chyba życia na to nie starczy 😂 A co chwilę znajdują się (same!) nowe, fajne wzorki, choć póki co tylko zapisane do ulubionych...

Tymczasem po lewej stronie mój pingwinek. Wybrałam go do kolekcji moich zawieszek z pingwinkami. Mam nadzieję, że do 15go się wyrobię 😊















Tymczasem tyle na dziś. Pozdrawiam ciepło i byle do wiosny,
J.

24 listopada 2025

113. SAL z coricamo

 No nie mogłam się powstrzymać i nie wziąć udziału w tej zabawie! Pierwszy etap to przygotowania:

oczywiście dopiero, gdy zabrałam się za wyszywanie pingwinka to okazało się, że zapomniałam o 4 mulinach 😂No ale większość na zdjęciu jest. 

Moje pingwinki - zawieszki nie mogą doczekać się na wykończenie - Młody się rozłożył z tchawicą i jakoś nie składa mi się, by się zabrać za dokończenie ich. Z tych zawieszek jak mi się uda jedną zrobić i wykończyć to będzie super, bo nie dość, że chory to jeszcze się przestawił na późne usypianie, w związku z tym ja mam mniej czasu na wyszywanie, bo jak se wieczorem klapnę to czasem mi się nic nie chce, tylko siedzieć. Wiem, wiem, dzieci chorują, to normalne :)

Ciepło pozdrawiam w tę zimową aurę,
J.

31 października 2025

112. Ostatnie podrygi...kwiatów





Tydzień temu, gdy świeciło słońce uchwyciłam na pamiątkę resztkę kwitnących kwiatów balkonowych. Lobelia, która znalazła sie w zupełnie innych doniczkach, frezje, które pierwszy raz zakwitły. Jedną donicę mam nawet w kuchni, bo wygląda, ze jeszcze będą kwiaty, a boimy się, żeby nie zmarzły. Choć póki co na I piętro mróz nie dotarł, a o dziwo rosnąca na zewnątrz nasturcja też nie zmarzła. Jeszcze kwitną cynie i tytoń ozdobny (który też kwitnie jak mu się chce) a maciejka jest piękna i dorodna jak chyba nigdy latem. I pachnie wieczorem, choć mi za zimno, by wyjść i wąchać :) A teraz jeszcze zmienili czas, więc jest cima (ciemno), zima (zimno) i do wiosny daleko :(

Pozdrawiam ciepło,
J.

PS. Kasztanów zebraliśmy 40kg 🤭🙈🤪

28 października 2025

111. Choinka 2025 oraz Małe Dekoracje

 Wprawdzie zaczęłam bombkę wyszywać w okolicach lutego, jako przerwę w PP, to potem wpadł mi border collie jako przerwa. No i teraz w końcu wykończyłam ją:

Miało być zdjęcie bez konturów, ale się zagalopowałam 🤪Pewnie jak zbliżycie zdjęcie to zauważycie nieco wystającego filcu. Niestety kilka kupiłam sobie 2mm i okazało się, że gorzej się go wycina. A moje małe nożyczki nie są specjalnie ostre. Kupiłam sobie ozdobne sznureczki metalizowane (tzn ten jest stary), bo stwierdziłam, że zwykły kolorowy sznurek jest za gruby i niefajnie wygląda. Reszcie  przełożę sznurki jak będę je wyciągać w okolicy świąt. 
Tymczasem zgłaszam bombkę do zabawy Choinka 2025 (Kress-ka) oraz Małe Dekoracje (Splocik). I banerki:

Tymczasem muszę obrobić jeszcze pingwiny. Pozdrawiam ciepło,
J.