26 lutego 2024

53. Psi patrol, część X

 Trzeba korzystać z okazji. że Młody jest w przedszkolu, więc pokazuję moje postępy w psim patrolu. Wieczorami zajmuję się wyszywaniem bombki na zabawę, gdyż Mąż ma egzaminy z roboty, więc moje zwyczajowe miejsce jest zajęte i muszę mieć coś małego do wyszywania. A że mnie ostatnio lekko dobija główny obraz to jest to miła odskocznia :) Poniżej efekty:


Po lewej u góry stan z 12 lutego, po prawej stan na 22 lutego, a po lewej na dole stan aktualny, do którego zaraz zasiadam. Postępy są, dla lepszego samopoczucia zamieniłam zielony na niebieski :) Teraz na zdjęciu widzę, drzewa obok Chase'a 🙈 Wieczorne odskoki do innego haftu też mi dobrze robią :) Ale najlepiej mi zrobi ukończenie tego haftu 🤪Mam tyle planów na "po ukończeniu psiego patrolu"! Więc znikam go wyszywać.











Dziękuję za odwiedziny i komentarze, pozdrawiam słonecznie (w końcu)
J.


12 lutego 2024

52. Psi patrol, część IX

 Dziś znowu na szybko, bo po tygodniu w przedszkolu Igor ma gorączkę 🤦🏻‍♀️ Wiem, że to normalne, że choruje, ale mimo wszystko po tygodniu to chyba przesada... Więc z telefonu wrzucam:







Tradycjnie, po lewej sprzed 2 tygodni, po prawej stan na dziś (a raczej wczorajszy wieczór 😊) Tradycyjnie uważam, że jest przesada kolorów- wystarczy spojrzeć na twarz (chyba pyszczek) Chase'a- nie wiem po co są tam te pomarańczowe wstawki? 🤷‍♀️ I takich pojedynczych krzyżyków jest mnóstwo, choć często je omijam. No ale trudno trzeba skończyć.
Pozdrawiam ciepło, dziękuję za odwiedziny i komentarze, 
J.

07 lutego 2024

51. Choinka 2024 - luty

 Tak jak pisałam miesiąc temu - w grudniu wyszyłam 2 zawieszki, dzięki czemu całe 2 miesiące poświęcam Psiemu Patrolowi. Co będzie dalej z zabawą to się zobaczy. Ale myślę, że przyda mi się odskocznia. Poniżej lutowa zawieszka:


Po lewej leżąca, po prawej sesja na choince :) Teraz widzę, że z jednej strony wystaje trochę filcu🙈No cóż... trening czyni mistrza. Jak wyszywałam kropki na kapeluszu to miałam wrażenie, że już wyszyłam tego grzyba. Przeglądałam nawet zdjęcia. Ale nie. Doszłam do wniosku, że miałam deja vu, bo choinka też miała takie "kropki" które tam były bombkami 🤪Najważniejsze, że się nie powtórzyło. Aha, no i baner zabawy!

PS po dogadaniu się ze Splocikiem i opanowaniu mojej sklerozy dodaję także banerek do Małych Dekoracji







Pozdrawiam wietrznie, dziękuję za odwiedziny i komentarze.

J.