Myślałam, że dam radę wyszyć dwa zające, ale wyszło jak wyszło. Znalazłam je w gazecie "Igraszki z igłą" (są do kupienia na stronie coricamo) i od razu wymyśliłam kilkanaście wersji przeróbki królika, ale to dopiero po ogarnięciu mojej psi patrolowej pikselozy 🙈Niniejszym zgłaszam królika (tudzież zająca) do zabawy małe dekoracje. Udało mi się raz wyszyć dekorację inną niż na Boże Narodzenie 🤪
Szczegóły zabawy znajdziecie na blogu Splocika.
A teraz będzie trochę zdjęć ze spacerów i początków wiosny. Jak ktoś nie ma ochoty to może pominąć :)
Hiacynty i te ostatnie kwiatki to zdjęcie robił Młody. Sikorce się przypomniało, że można zjeść bez wysiłku 🙈
Trawa jeszcze bladziutka....
Niestety nie mam pojęcia czyja jest ta studnia i tajemnicze wejście
Potoczek. Okazuje się, że jest ich sporo w okolicy...
Do niektórych trzeba prosto z mostu |
Podobno jasne są jadalne... |
Zachód słońca nad obwodnicą też może być fajny... |
Ten kot tak sobie siedział bez ruchu po drugiej stronie ulicy i leniwie patrzył na świat. Gdyby nie zielone, mrugające czasem oczy można by pomyśleć, że to posąg :)
Oczywiście zdjęcia układają się według własnego, a nie mojego pomysłu...
Tradycyjnie po świętach Młody był w domu, byłam w poniedziałek u lekarza, stwierdził, że kaszle, bo Mu katar spływa, a że jest gęsty to dostał spray na rozrzedzenie. Jak popsikasz to ileś czasu czuć siarkę (wiem, bo se psikłam - fuj!).
A na koniec dobra rada dla wszystkich - jeśli kiedykolwiek będziecie mieć sączącą się ranę np na dloni i lekarz albo nie będzie wiedział co to, albo Was skieruje do dermatologa to zróbcie sobie wymaz z tej rany!!! Igor się takiego czegoś nabawił (nie wiem skąd i jak) i pediatra najpierw dała antybiotyk na liszacjec zaraźliwy, ale nie minęło, skierowala do dermatologa, poszłam prywatnie (żeby szybciej) zaplaciłam jak za zboże, dowiedzialam się, że to grzybowe i że to, co wszyscy mi mówią, że AZS to tylko delikatna skóra i właściwie to wyprowadźcie sie do Norwegii lub Grecji. Zaleczylo Mu się, u 2 dermatologa już nic nie było, za to dowiedziałam się, że dostał mega silne leki (a ta 1sza kazała stosować na każde zaczerwienienie. Niestety znowu Mu to pęłko, czasem się sączyło, zrobiłam wymaz i oczywiście grzybów brak za to są 2 bakterie 🤦♀️Jutro idę do 3 dermatologa tym razem na NFZ bo o dziwo z adnotacją pilne wizytę mam po 4 dniach. Mam nadzieję, że teraz z celowanym antybiotykiem wszystko minie....
Edit: lekarka kompletnie olała bakterie, stwierdziła, że to AZS.... i komu i czemu ja mam wierzyć?
I tym średnio optymistycznym akcentem kończę na dziś, kto wytrwał to dziękuję, kto nie wytrwał to także dziękuję choć za odwiedziny. Muszę podsumować czytelniczy kwartał, ale to następnym razem
Pozdrawiam,
J.
Super fotki spacerowe. :)
OdpowiedzUsuńZając w paski fajny. :)
Ciekawa jestem Twoich wariacji na temat tego zająca. :)
Twój link i fotka znajdą się w podsumowaniu kwietnia.
Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję 😊 także się cieszę z zabaw. Pozdrawiam
UsuńW sumie to całkiem fajnie Ci się te fotki układają Ja choćbym chciała to nie mogę tego ogarnąć.
OdpowiedzUsuńCo do zająca (tudziesz) królika to fajny jest, aczkolwiek takiej dekoracji jeszcze nie wyszywałam. Ciekawi mnie czy użyłaś cieniowanej muliny czy tez resztek muliny jakie miałaś.
Fotki wiosny bardzo fajne widać na nich że wiosna faktycznie zawitała do Nas.
Pozdrawiam
Dziękuję 😊 Mulina zwykła, chińskie DMC, dostałam całą paletę od siostry na urodziny. Myślę, że starczy na jakiś czas 🤭 Pozdrawiam
UsuńJakie piekne, wiosenne zdjęcia. A zajączek na piku cudny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊
UsuńOba zajączki mają super dobrane kolory :).
OdpowiedzUsuńZdjęcia wiosenne bardzo mi się podobają :).
Kompetencja, niektórych lekarzy pozostawia wiele do życzenia... A Ty maiłaś jeszcze pecha z trzema...
Dziękuję, choć zajączek jest jeden 😊 Cieszę się, że zdjęcia mogą być 🤭😊
OdpowiedzUsuńLekarze (niektórzy) to temat-rzeka...
Pozdrowienia
Piękna wielkanocna dekoracja i ciekawe zdjęcia ze spaceru. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Pozdrawiam :)
Usuń