11 stycznia 2025

82. Rękodzieło i przysłowia albo..3 (PP cz. XVII)

 Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :) W końcu się jakoś zdrowotnie pozbierałam. Z cyklu postanowienia hafciarsko - blogowe - skończyć wreszcie Psi Patrol i przestać odwiedzać te blogi, których Autor mnie nie odwiedza. No, bo jak to? Ja się staram, czas poświęcam, a mnie ktoś olewa? Dziękuję bardzo za takie coś! Albo ja wysyłam komuś wzór - super wyraźny, a ktoś mi w zamian wysyła niewyraźny badziew? Też ma u mnie krechę! Ok ponarzekałam mogę przejść do głównej części.

A mianowicie do zabawy Splocika. Od razu jak zobaczyłam tytuł, to wiedziałam jak to zinterpretować. Dla przypomnienia cytat - "Wielkie rzeczy nie powstają w wyniku impulsu, a w wyniku poskładania małych rzeczy w jedną całość". - Vincent van Gogh, z którego wybrałam słowa wielkie rzeczy oraz poskładanie małych rzeczy w jedną całość. 

to jest ta wielka rzecz. Ostatnio (bardzo ostatnio 🙈) Ania wspominała, że przydałoby się zobaczyć całość. A cytat Splocika tym bardziej mnie zmotywował. Zdjęcie jest z 07.01 i już jest nieco więcej wyhaftowane :)
A na wielką rzecz składają się małe rzeczy, z której robi się jedna calość:









Z pierwszej części jakoś nie mam zdjęć, bo nie było postaci i zaczęłam też później pokazywać efekty. Od mniej więcej połowy listopada mam też fotelowy kącik, więc teraz mogę wyszywać także wieczorami (wcześniej była batalia o to kto siedzi pod lampą 😂🙈 i nie zawsze wygrywałam😄). Jakoś ten pysk i łapy Rubble'a wydają mi się za bardzo różowe, ale może potem będzie inny efekt, zobaczymy.





Tymczasem kończę i zmykam do gier i zabaw z Młodym.
Pozdrawiam ciepło,
J

PS jak skończę PP to będę musiała coś nowego wymyślić do interpretacji przysłów i cytatów

3 komentarze:

  1. Faktycznie - znakomita interpretacja cytatu, a dla Ciebie ogrom pracy. Hmm nie do końca zgadzam się z twoim podejściem do odwiedzin i pisania komentarzy na innych blogach. Niekiedy ogląda się inne blogi dość szybko, bo ma się mało czasu, czasem jest czas, aby napisać komentarz, jeśli coś się bardzo podoba, a czasem gdy coś jest kiepskiego, to może lepiej zamilczeć, by gospodarza bloga nie urazić. Ponadto, żeby bloga odwiedzić, trzeba mieć go w obserwowanych, albo na bocznej szpalcie czytelniczej. Innym sposobem jest podążanie za komentarzem np. Twoim na innym blogu, wtedy trafia się do tego nowego bloga i jeśli się spodoba to się go umieszcza u siebie. Więc Twoja reakcja jest zbyt impulsywna. A z dzieleniem się wzorami różnie bywa i znów, albo ci wyślą coś nieczytelnego, albo nie podziękują za to co otrzymali od nas, całkowicie przemilczając, albo też nawet nie wspomną o inspiracji. Prawdziwie rzetelna osoba zawsze podziękuje i zaznaczy co od kogo posiada. Tak bywa w blogosferze, trzeba się po prostu przyzwyczaić. Życzę Ci powodzenia i cierpliwości.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rośnie Psi Patrol, powoli dobiega końca, jako hafciarka znajdziesz coś do haftowania, pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo by pisać na temat komentowania zgadzam się z tym co napisałaś w 100% Mam jeden blog gdzie zawsze pisałam komentarz, ale nie zawsze pochlebny bo jestem z tych co walą prosto z mostu, jak mi się coś nie podoba to piszę , i wyobraź sobie że mój komentarz nigdy nie był opublikowany, teraz jak to zauważyłam nie piszę już tam komentarzy. Ale chyba zacznę robić podobnie , a z drugiej strony głupio tak tylko odpowiadać, ktoś musi być pierwszy !!
    Co do Twojego Psiego Patrolu, to wierzę w Ciebie, wierzę że w końcu go skończysz i nie będzie to czas kiedy Twoje dziecko już go nie będzie chciało bo wyrośnie z fascynacji, ale i tak Cię podziwiam że wzięłaś się za wyszywanie takiego kolosa. Ja niestety leń jestem i wyszywam tylko drobiazgi na kartki !!!
    Pozdrawiam i życzę powodzenia w wyszywaniu.
    P.S. Nie cierpię jak ktoś się chwali haftem który jest niewyprany i niewyprasowany !!!!

    OdpowiedzUsuń