Ech.. a miało być tak - Młody w przedszkolu, ja na luzie robię haft i zamieszczam post. A rzeczywistość? Mlody od tygodnia ma jelitówke a ja na szybko zamieszczam haft, który z tego wszystkiego źle obcięłam i pokazuję bez zawieszki i filcu z tyłu. A że za chwilę wakacje to tym bardziej na szybko wszystko.
Na pierwszym zaczęłam tworzyć kontury i zastanawiałam się czy wystarczą dzwonki i kokardka. Ale w końcu wyszyłam całość i wygląda to lepiej. A na trzecim po wycięciu i braku kanwy, by zaczepić wstążkę. Muszę kupić jakiś taki cienki, ozdobny sznureczek (dzięki Splociku za to słowo 😁 ). Kończę, bo Syn domaga się kolorowanek 😉