29 stycznia 2025

86. Kawa

 Dziś ta tylko przychodzę pochwalić się moją kawą 😊 (wstawiam z telefonu)

Tak wygląda dziś















Tak było tydzień temu, te same owoce 😉










A tak się zaczęło w tym roku:

Po lewej jak wynieśliśmy ją na balkon, po prawej we wrześniu.






Czerwcowe kwiatki, które zapylałam patyczkiem, mimo że na balkonie mamy murarki i inne owady 🙂

A tak było we wrześniu. No i podobno pól roku trwa "kolorowanie się" owoców, co by się zgadzało. Choć liście nadal brązowieją, przy ziemi są muszki (ziemiórki?) bo mamy żółty lep i się łapią. Byle do cieplych nocy to znów ją wytargamy na balkon 🙂

Pozdrawiam serdecznie, 
J.
 


22 stycznia 2025

85. Psi Patrol część XVIII

 Ufff i kolejna część za mną. Ponownie zajęło mi to około 3 miesięcy. Ale jak wiecie - Młody był chory i w grudniu nie chodził do szkoły, więc automatycznie mniej wyszywałam. I miałam jedną, krótką przerwę na fioletową bombkę Zostały mi dwie części - większa i mniejsza. Z jednej strony mam ochotę na małą odskocznię, a z drugiej - za wszelką cenę chciałabym skończyć przed urodzinami Syna, które są pod koniec maja. Zobaczymy co będzie.


Po lewej stronie stan z 23.10 po prawej stan na 19.01. Odnoszę wrażenie, że mordka Rubble'a jest nieco za ciemna i za różowa, ale takie kolory były we wzorze. Choć na zdjęciu wzoru była jaśniejsza 🤷‍♀️Zresztą łapy też są zbyt różowe, no i ogólnie mordka się jakoś rozmywa 🙈Choć po zrobieniu zdjęcia doszłam do wniosku, że nie jest aż tak źle, jak wydawało mi się zaraz po skończeniu. 

Pozdrawiam ciepło,
J.

20 stycznia 2025

84. Muzeum Sentymentów w Kowarach, część II

 Wiem, wiem, trochę czasu od pierwszej części minęło, ale niestety (odkrywcza nie będą) plany swoje, a choroby swoje. W dodatku przerwa świąteczno- noworoczna też jest długa. Dobra, żeby nie przynudzać, tyle tytułem wstępu. Aha i  mała anegdota - chodzimy z Mężem po tym muzeum (wiadomo, ja z racji tego, że 9lat młodsza od Męża kojarzę nieco mniej rzeczy) i nagle jedna Pani pyta nas czy my te rzeczy kojarzymy czy to dla nas nowość :) Hihihi nie sądziłam, że wyglądamy na aż tak młodych 😉
Sprzęty elektroniczne


























Przejdźmy do salonu, czy tam dużego pokoju 🫢
























Pokój dziecięcy/młodzieżowy:
















Łazienka:














Kuchnia:











I tym sposobem dotarliśmy do końca wycieczki, mam nadzieję, że się Wam podobała. Część z tych sprzętów miałam w domu, sporo pamiętają nasi Rodzice. Jak będziecie w okolicy to polecam odwiedzić, bo całkiem możliwe, że coś pominęłam. A żeby Was zachęcić do odwiedzin, to był jeden pokój 18+ gdzie była prośba, by nie robić zdjęć.

Pozdrawiam,
J.